Dragon Nowy Glinik - strona oficjalna

Niestety, zawodnicy z Nowego Glinika znów nie zachwycili i mecz zakończył się porażką. Już pierwsza groźna akcja gości przyniosła im prowadzenie. Nieporozumienie w szeregach obrony Dragona wykorzystał napastnik gości i umieścił piłkę w bramce. W 25 minucie zawodnicy z Łęk Dukielskich prowadzili już 2-0. Odpuszczona walka o piłkę w środku pola spowodowała, że na 20 m od bramki gospodarzy, mając dużo miejsca i czasu, kapitan gości spokojnie przymierzył i umieścił piłkę w bramce. Chwilę później Dragon miał rzut wolny. Dobre dośrodkowanie T. Ryznera na bramkę zamienił K. Grasela. Wydawało się, że Dragon pójdzie za ciosem, ale dobrze zorganizowana obrona gości rozbijała ataki gospodarzy.

Pierwsze 20 minut drugiej połowy to dużo lepsza gra Dragona, jednak zawodnicy Zorzy przetrzymali napór gospodarzy. Nie mając nic do stracenia zawodnicy z Nowego Glinika rzucili wszystkie siły na ofensywę odkrywając się w obronie, przez co nadziewali się na groźne kontry gości. W jednej sytuacji przed utratą bramki uratował Dragon K. Żychowski, w drugiej sytuacji napastnik gości nie trafił w bramkę. Ostatnia akcja meczu zakończyła się jednak bramką dla Zorzy i kolejna porażka stała się faktem.

O ile skład Dragona na papierze nie wygląda najgorzej, to gra w ostatnich meczach jest bardzo słaba. Dobra postawa w dwóch pierwszych meczach i w pierwszej połowie w Święcanach to za mało. Czyżbyśmy zapomnieli jak się gra w piłkę ?? Być może mecz z Czeluśnicą i kontuzje w tym meczu mają jakiś wpływ na to, że nie walczymy, bo boimy się o swoje zdrowie ?? Jeśli nie, to w Brzyskach trzeba pokazać, że potrafimy grać dobrze w piłkę i powalczyć o 3 pkt.

• Komentarzy [0]
• czytano: [392]
• DO